Forum of Dreams

MacFly

Trwają poszukiwania nowego głosu At The Lake – śpiewającej techniką klasyczną wokalistki (choć nie jest to warunek konieczny) o wyjątkowej barwie głosu. Oczekujemy profesjonalnego podejścia, zapału, zaangażowania jak i pewnej dyspozycyjności.
Swoje zgłoszenia kierujcie telefonicznie do Mileny: 798 772 075 lub mailowo na adres
management (AT) atthelake (DOT) info.

Blackforever

szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, siostrę na casting wysłałabym

MacFly

A no widzisz, trzeba częściej zaglądać na forum

A tak poważniej - siostra dała by sobie radę ze śpiewem klasycznym? (to był warunek niemalże konieczny)

Blackforever

Przypuszczam, że pokojnie dałaby radę. Ona jest po lekcjach śpiewu, także klasycznego. Mimo wszystko byłby pewnie problem, siostra nie po to wyprowadziła się z W-wy aby spowrotem do niej wracać

Ciekawa jestem jak długo szukali wokalistki, znalezienie dobrego, klasycznego wokalu graniczy z cudem. Znajomy mający zespół death - metalowy szukał muzyków i klasycznego wokalu do pobocznego projektu. Nie wypaliło, w ogóle nie znalazł muzyków!

MacFly

Blackforever

Niestety na ten koncert chyba juz nie dam rady...
Ale z tego co wiem, ten zespół dość często występuje, więc będę miała okazję aby posłuchać na żywo.

MacFly · Wysłany: Czw 22:08, 13 Mar 2008 Temat postu:

Lady Black...

rzeczywiście będziesz miała okazję ich posłuchać na żywo: 2008-04-14 - Warszawa - No Mercy (+Artrosis)

kontragekon · Wysłany: Pią 1:04, 14 Mar 2008 Temat postu:

At The Lake to interesujący zespół, choć głos poprzedniej wokalistki nie powalał na kolana. Ale w Stodole chyba śpiewała już nowa?

Niestety nie zdążyłam na support WT, zespół słyszałam wcześniej jedynie z nagrań. A szkoda, bo Within Temptation (poza jednym numerem) w ogóle nie dało się słuchać - wprost umierałam z nudów - więc może występ At The Lake byłby jakimś zadośćuczynieniem za straty moralne. Chyba zerknę na ich stronę...

Oby tylko ''śpiew klasyczny'' nie wyglądał jak u Sharon den Adel Yellow_Light_Colorz_PDT_08

Tu przepraszam z góry wszystkich ewentualnych fanów WT, ale wokale operowe i paraoperowe to mój konik. A recenzowanie ich wyczynów - poniekąd zawód, dlatego zwracam sporą uwagę na barwę i czystość. Wiadomo, że w rocku wszystko jest ''pseudo'' i należy przymknąć oko, ale nie zawsze się da...

MacFly · Wysłany: Pią 1:34, 14 Mar 2008 Temat postu:

kontragekon · Wysłany: Pią 3:44, 14 Mar 2008 Temat postu:

Czyli Marty nie możemy jeszcze posłuchać nigdzie (oprócz koncertów - który był, i który będzie)? Może zatem wybierzemy się z Lady 14.04, tak jak polecasz

Strzeż się zatem nowa wokalistko naszych ostrych języków (palców?)!
Marzec i kwiecień obfituje w Wawie w świetne wydarzenia, konkurencja jest naprawdę spora. Nawet z koncertu Fieldsów rezygnuję dla Festiwalu Beethovenowskiego - jak na złość tego dnia szykuje się jedno z najlepszych jego wydarzeń

)) Mam nadzieję, że nie będę pluć sobie w brodę Yellow_Light_Colorz_PDT_18

Enkil · Wysłany: Pią 8:10, 14 Mar 2008 Temat postu:

MacFly · Wysłany: Pią 11:29, 14 Mar 2008 Temat postu:

Blackforever · Wysłany: Pią 13:47, 14 Mar 2008 Temat postu:

To na ich stronie na myspace są jeszcze nagrania z udziałem Gosi?

MacFly · Wysłany: Pią 13:50, 14 Mar 2008 Temat postu:

Tak, z Martą jeszcze niczego nie nagrali.

Możecie ją posłuchać tylko tu:
http://www.youtube.com/watch?v=uF7b-1Rxnw0
http://www.youtube.com/watch?v=99kr7FVLsQY
http://www.youtube.com/watch?v=aD1HwMRJ (fanowskie)
A więc to tylko lekki przed smaczek przed tym co czeka Was 14. kwietnia

A naprawdę warto

Mnie by się podobało. Postawili bardziej na solówki na klawiszach, "cieplejsze" czym bardziej przystępne wycie, chyba ostrzejsze niż dotychczas aranżacje (Silvae nie poznałam), no i Kluz jest coraz lepszy

Chociaż prawdę mówiąc wolałam, gdy fragment
Crimine quo merui,
iuvenis placidissime
divum, quove errore
somne tuis
był śpiewany (mówiony) mniej klasycznie. Brzmiało to tak bardziej "wiedźmowato"

kontragekon · Wysłany: Pią 17:16, 14 Mar 2008 Temat postu:

Trudno coś wyczuć, bo to 'garażowe' nagrania, pewnie komórką poczynione, ale zespół jest fajny.

U wokalistki:

1. podoba mi się:
- to, że głos jest mocny, jego średnica naprawdę brzmi nieźle, na niej Marta powinna się koncentrować

2. na 'NIE':
- przyciężkie staccato - ale to drobiazg i myślę, że wina tremy
- brzydkie (niesłyszalne) kadencje - tu trzeba popracować, bo bez tego się nie da
- 'doły' (ale tylko te 'ewidentne') brzmią matowo, a w 'górze' często traci lekkość (tu i tam pojawia się nieładne vibrato) i niestety dykcję

Ale ogólnie na plus, bo to grzechy większości wokalistek śpiewających w tej manierze, nie tylko polskich ;-) Na koncercie z pewnością spodoba mi się dużo bardziej

Jest taki moment, że gitarzysta straszliwie rzępoli w tym drugim kawałku. Ale pewnie to wina nagrania