Forum of Dreams

MacFly

Ponoc ma sie skladac balladek w stylu End of Flowers i ostrzejszych kawalkow, jakis 'taneczno-koncertowy' hit ktory odesle w kont Traumteanzera.

Nad jednym z kawalkow Adrian pracowal przez bite trzy dni pod rzad, az musial sie z tego wszystkiego przespacerowac po okolicy.
(A okolice - jak wynika z opisu Listening Session dla Orcus Magazin - mial piekna: dolinka posrod lak, na ktorych pasa sie koniki i owieczki, do ktorej to dolinki prowadzi droga poprzez las - jak 80 % krajobrazu Rheinlandu

...no chyba, ze to White Room III Studio znajduje sie 'gdzies indziej w Niemczech', o wiele dalej od Solingen...
32. zjazd z autostrady)

Tam jest tez napisane, ze typ razem nad wiekszoscia kompozycji pracowal samotnie...

Mnie ciekawi najbardziej, jaki bedzie nowy image Diary of Dreams

FrozenRose

To chyba każdego fana ciekawi. Dla mnie - najbardziej oczekiwana płyta ostatnio. I jeśli pracował nad nią samotnie to ja już ją lubię

gaseki

Ja właśnie nie wiem co będzie najważniejszą płytą października dla mnie: Diary czy Felix Marc.
No i zastanawia mnie ten taneczny hit na miarę Traumtanzer. Jeśli Traumtanzer to kawałek taneczny...

Enkil

Nowe zdjęcia z sesji powinny być w ciągu 2 tygodni...

khocico

hahah, a może żeby już te sępy-gaduły uciszyć ogoli się na zero

?

ach to by była sensacja

Enkil

khocico

Obrotherfreak

No dobra - albo ktoś mi usunął posta w ramach cenzury, albo mnie się tylko zdawało, że go napisałem, będąc w pijackiej malignie Yellow_Light_Colorz_PDT_17

A chciałem tylko dopowiedzieć gdzie Adrian mógłby się głaskać dla zwiększenia efektu pomoru wśród fanek/fanów...ale w sumie, lepiej będzie jak powiem mu to osobiście Yellow_Light_Colorz_PDT_20

khocico

MacFly

Dziekuje, khocico, za powrot do tematu

(ktory swoja droga chyba za szybko otworzylam

)

Ale jesli ta nowa plyta bedzie az tak piekna, jak okolica z ktorej pochodzi kompozytor utworow majacych wejsc w jej sklad to to bedzie kolejne arcydzielo w jego wykonaniu

Niezaleznie od tego, jak bedzie wygladal (chociaz moglby tak jak do tej pory - mowie o wlosach oczywiscie

)

Enkil

It was almost three years ago that Diary of Dreams delivered their last musical masterpiece with “MenschFeind”. The band took their time to make sure the follow up was going to be in every respect as overwhelming and convincing as the Nigredo trilogy, and as ever with the German cult band, it has been worth the wait. “the Plague” is the mighty harbinger of the upcoming ninth album, scheduled for release at the end of October. Take one look at the cover and you’ll know that, thematically as well as visually, it continues right there where “MenschFeind” left us in the dark.

The title track comes along in two very different versions, proving again the incredible versatility and flexibility of the band. “Allocution”, the next track, offers a first taste of the extremes we might expect from the album: This sensitive and touching ballad is the emotional counterpiece of the brute and domineering “the Plague”. The final song on this silvery appetizer is a “memorial version” of DoD’s classic hit “Traumtänzer” that has been included here as a big thank you to all fans – to say thanks for the incredibly memorable Nigredo tour where this song has been celebrated worldwide! … And of course, just as we could expect, the next extensive tour will not be far off!

The long wait will soon be over – on October 26, 2007 the complete work will hit the shops with full force.

Tłumaczenie Gasekiego:

Już trzy lata minęły od ostatniego dzieła Diary of Dreams "Menschfeind". Zespół poświęcił dużo czasu, aby być pewnym, że następca będzie równie zniewalający i przekonujący jak trylogia Nigredo, i jak zwykle w przypadku tego kultowego zespołu, warto było czekać. "the Plague" jest potężnym zwiastunem nadchodzącego dziewiątego albumu, który ma być wydany pod koniec października. Wystarczy jedno spojrzenie na okładkę, aby wiedzieć, że zarówno wizualnie jak i tematycznie zabiera nas tam, gdzie "Menschfeind" nas zostawił w ciemnościach.

Utwór tytułowy otrzymujemy w dwóch zdecydowanie różnych wersjach, co dowodzi tego z jak niezwykle wszechstronnym zespołem mamy do czynienia. Drugi utwór, "Allocution", daje nam przedsmak ekstremów, które możemy znaleźć na płycie. Ta delikatna i poruszająca ballada jest emocjonalnym przeciwieństwem brutalnego i zniewalającego "the Plague". Ostatnią piosenką na tym krążku jest klasyk Diary of Dreams - "Traumtaenzer (memorial version)" zamieszczona tutaj jako podziękowanie dla fanów za niezapomnianą trasę Nigredo Tour, podczas której ta piosenka cieszyła się popularnością na całym świecie! Oczywiście, tak jak się można spodziewać, na kolejną ogromną trasę nie trzeba będzie długo czekać. Wkrótce oczekiwanie się skończy.

26 października cała płyta trafi do sklepów.

Enkil

Premiera już wkrótce...bilety specjalnie zaprojektowane na koncert w Progresji również

Plaga się zbliża

khocico

ale bidak zmasakrowany... skopany przez życie

albo go sparky pogryzł

mama nadzieję, że wytrwa do koncertu w należytej formie

Enkil

khocico